Napatrzyłam się na stronce http://ystinowo.blogspot.com/ jakie śliczne cosie można zrobić z różniastych koralików, które się szwendają po chałupie. Wygląda prosto, ale to nie tak do końca. Wymodziłam wprawdzie bransoletkę/ raz musiałam wszystko ciąć, bo sznurki za krótkie:(/ ale zaiste nie będzie to ostatnia praca. Podoba mi się zabawa i pewnie pójdę za ciosem.
Przy okazji aniołki dla dobrych ludzi:)
i jakiś taki robaczek do mojego telefonu, bo aniołek pendraka obsługuje.
Miłego weekendu wszystkim odwiedzającym życzę- papatki:)
Wszystko piękne. A robaczek ma śliczne kolorki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńrobaczek, bo nie wiem jaki owad czy co??? Z telefonem wygląda gicio:)
Usuńno i pięknie! cieszę się, że jakowąś inspiracją jestem...
OdpowiedzUsuńno i...CHAPEAU BAS :-))) za aniołki....(ja już nawet tłumaczyłam sobie, że on tak specjalnie, z błędem i jeszcze te duże litery...ale chyba nie! gdzieś dzwoniło...)
serdeczne
tyle, że póki co Twoje śmieci wyglądają ślicznie, a moje....czekają na swój wielki dzień! Poćwiczę, poćwiczę- obiecuję!
UsuńCUDNOŚCI NATWORZYŁAŚ..:)) widzę, że nic nie próżnujesz!!!:))
OdpowiedzUsuńja pracoholik jestem to Ty jeszcze o tym nie wiesz???:)
Usuńo wow! jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńcieszy mnie jak coś się spodoba- dzięki
Usuń