Tuż przed wyjazdem na Wigilię zdołałam jeszcze wykręcić 4 stroiki z żywej zieleniny, żeby nie tylko ładnie wyglądało/ mam nadzieję/ ale także pachniało. Co tam ciasta, poczekały w kolejce:) Dwa jeszcze wieczorem zmieniły właściciela więc nie zdążyłam zrobić fotki przy dziennym świetle.
przesliczne stroiki, podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki piękne,a zabawa w stroiki jest naprawdę super- polecam:)
Usuństroiki świetne- fajne te wydłużone kształty- idealne na stół!.
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi sie ten drugi...
serdecznie poświątecznie ( już prawie)
na zajęciach w szkole Pani tłumaczyła, że takie wydłużone ładne więc posłuchałam,a zgadnij , który stał u mnie? Oczywiście że ten drugi!!! Dałam wybór obdarowanym i został mi właśnie ten!
Usuńcudne...:) jak tam po świetach??? pewnie gardełko boli od śpiewania kolend:))
OdpowiedzUsuńmi udało się zrobić wianuszek z żywych składników. cudnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńa suszone cytryny i pomarańcze to najlepsze ozdobniki! troche mi tylko pałeczek cynamonu zabrakło.
u nas w kauflandzie przed świętami było tego dość sporo więc nawet troszkę zostało po zrobieniu wszystkiego:)pozdrawiam
Usuń