Bardzo dawno temu nie robiłam nic w decou, ale ostatnio Zuza http://decustyle.blogspot.com/ namówiła mnie na wypróbowanie transferów, więc wyciągnęłam graty i przy okazji zrobiłam koleżance kółka na serwetki z jej serwetek - klient nasz Pan. Tym się chwalę, bo już skończone natomiast transfery.... czekają na skończenie, bo do tej pory jakoś nie wygląda niestety. Chapeau dla wszystkich, którzy to potrafią zrobić doskonale.
Super wyszły :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twój transfer :) nie poddawaj się!
BUZIAK :*
no i kicha. Dzisiaj próbowałam 4 razy i d... coś wyszło, ale wygląda nieciekawie. Wrzucę na dowód choć chwalić się niestety nie ma czym- widać to nie dla mnie :(
UsuńPiękne...a transfery...wyjdą innym razem;)
OdpowiedzUsuńfajne :-)
OdpowiedzUsuńAniu no popatrz jakie Ty masz ukryte talenty . Gratuluje decou wyszło świetnie. A transferu jeszcze nie robiłam więc trudno mi się w tym temacie wypowiadać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W decou bawiłam się dawno temu i nawet mi się podobało, ale widać niektóre rzeczy mnie przerastają- trzeba sobie powiedzieć basta i tyle :)
Usuńmatko kochana - decou, transfer - nieustająco podziwiam Twój talent, te lawendowe są cudne :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne! Bardzo ładnie Ci wyszły. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper są:)
OdpowiedzUsuń