środa, 30 kwietnia 2014

Zmiany

Czas na zakończenie dekoracji świątecznych. Dojrzałam do szycia tkaniny, która już jakiś czas czekała na swoją kolej i jak zwykle doczekała się. Nie lubię robić niczego bo trzeba, wolę wtedy kiedy mam pomysł.

Wykorzystałam dwie poszewki ecru nabyte w Jysk, bo akurat pasowały.


Jak spojrzałam to mi za mało było bordowego więc doszyłam jeszcze jedną małą poszewkę i już teraz spoko wodza nie czepiam się:)


8 komentarzy:

  1. Jaki elegancki klimacik pokazałaś! Lubię ciepły wystrój. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu super Ci te szyjątka wyszły a bordowa podusia znacznie ożywiła klimat, pasuje idealnie. Pozdrawiam i do usłyszenia po weekendzie . Jade jutro do Zakopanego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to pięknej pogody mogę tylko życzyć, bo od jutra straszą jakoś opadami niestety:(

      Usuń
  3. Ale super rzeczy poszyłaś! Prezentują się naprawdę świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki piękne póki co mi się też podobają:) do czasu.... pozdrawiam weekendowo

    OdpowiedzUsuń
  5. Się narobiłaś:) Fajnie wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobieta wszechstronna;))) Ale na wenę czasem trzeba poczekać;-)))

    OdpowiedzUsuń