niedziela, 29 lipca 2012

Kajaki

Wczorajszy dzień minął pod hasłem kajaki, bo właśnie tam wyciągnęłam wszystkich bliskich, którzy się odliczyli. Mała Panew to doskonałe miejsce dla wszystkich- nawet nieumiałki nie mają szansy się utopić, bo wody jak na lekarstwo. Dzika Chata oferuje spływy, a potem duuuużo miejsca z grillem i można biwakować. Najkrótsza trasa to ponad 2 godziny, ale i tak wszyscy dzisiaj miągwili, że tu boli tam strzyka:) Polecam na wspólne wyjazdy, bo samemu to zdecydowanie mniej atrakcyjne.


Dostanięte

od Czarownicy http://www.papierkowo.com/ która czasami jeszcze bawi się czymś poza papierkami:) To akurat bransoletka śmieciowa

 i do tego życzenia w rameczce


piątek, 27 lipca 2012

Korale

Jest taki sklep w Nysie http://fimohobby.blogspot.com/, gdzie nie potrafię wyjść z pustymi rękami. Nawet jak już nic nie potrzebuję, to na pewno wchodząc dostrzegam coś, bez czego nie mogę dalej spokojnie żyć:) Oczywiście, że to chore, ale tak już mam. Dokładnie tak się stało przy ostatniej bytności i powstały korale NIEZBĘDNE W MOJEJ KOLEKCJI:)

Natomiast w domu mam jak w ogródku- pięknie i kwiatowo w każdym kącie/ dosłownie, bo gladiole niebezpiecznie kiwają się na boki/.


wtorek, 24 lipca 2012

Poduchy

Miała być kolorystyka z brązem, ale nie trafił się materiał więc jest żółto- pomarańczowy/ zdecydowanie bardziej żółty niż na fotce/. Nawet wyszedł mały obrusik i jeszcze żółta serweta więc niezły bilans z 2 niezbyt dużych obrusów.


sobota, 21 lipca 2012

Prawie koniec

chodzi oczywiście o remont, bo zostały już tylko detale, których nikt prócz mnie nie zauważy! Trochę to trwało, ale myślę, że warto było:)

Tu kolory prawie rzeczywiste
A tu lekutko zmyślone.
Teraz czas na dopieszczenie wszystkiego, ale już bez paniki więc będzie to powstawało stopniowo. Jak wymyślę coś godnego uwagi to oczywiście pochwalę się, bo ktoś kiedyś stwierdził, że skromność to nie jest moja mocna cecha:):):)

środa, 18 lipca 2012

Lala szmacianka

z przeznaczeniem dla małej dziewczynki, a że dzieci są szczere do bólu to nie mam pewności czy się spodoba:)? No cóż, trzeba zaryzykować tym razem. wzrost około 30 cm. Fiolety wyszły jak granaty/ oj to moje fotografowanie:(


wtorek, 17 lipca 2012

Chudzielec Rudzielec:)

Ciekawa jestem kto się tym razem przyzna do laluni? Grubaska miała wiele wcieleń, a ta...? Kto wie:) Skoro jeszcze jestem w  posiadaniu książki jak to się robi to postanowiłam wypróbować wykroje. Kolorystycznie pasuje mi do kuchni więc siedzi dzielnie na stoliku i spogląda krytycznie na świat. Oto zbliżenia.








poniedziałek, 16 lipca 2012

Muszelki

dostanięte od jakiejś dobrej duszy:) Moje dziecię zobaczyło wielki sznur i stwierdziło, że kolczyki mogłyby nieźle wyglądać a do tego są lekkie. W takim razie same kolczyki to niekoniecznie i nawlekałam do skutku. Może z raz na wakacje się w nich wystroi- kto wie?:)


sobota, 14 lipca 2012

Finał w kuchni

Nie, że remont się skończył, bo szafki w przedpokoju jeszcze w drodze:( ale przynajmniej kuchnia już skończona. Teraz parę odsłon, żeby można było zobaczyć różnicę w stosunku do poprzedniego posta. Jeszcze wiele detali przede mną, ale póki co już nie mam kurzu- hurrrrrra!



środa, 11 lipca 2012

Wymianka

Wzięłam udział w wymiance bransoletkowej i okazało się to doskonałym pomysłem. Organizatorem była Viola http://wioletkowyskraweknieba.blogspot.com/ za co jej serdecznie dziękuję:) Moją parą była Terenia http://ataksobierobie.blogspot.com/ od której otrzymałam piękną paczuszkę. To wysłałam ja,

 a to dostałam


Jak widać trafienie na kogoś, kto zrobi nam milutką niespodziankę nie jest niemożliwe:) Polecam serdecznie!

wtorek, 10 lipca 2012

Soutache

Poszłam za ciosem i tym razem na bogato:) Siedziałam sobie przed południem i szyłam, bo ostatnio okazało się, że biorąc torebkę fioletowo- zieloną nie mam nic co by pasowało do niej. Nawet udało mi się naleźć kamyczek w takich kolorach/ pojęcia nie mam jaki, bo na tym tylko zna się Aga:)/, ale myślę, że nieźle będzie wyglądał do letniej sukienki. Wiem wiem, na pewno kolczyki by się przydały, ale...pomyślę i może coś wykręcę? Pozdrówka wakacyjne!!!


poniedziałek, 9 lipca 2012

Soutache

Pomyślałam sobie, że zbliżają się imieniny mojej imienniczki i wypadłoby coś zrobić własnymi łapkami, bo daleka jestem od nabywania prezentów prosto od Chińczyka dla przyjaciół. Takie zestawienie kolorów rzadko mi się zdarza, ale wygląda...ciekawie:), Pozdrawiam jeszcze nadal remontowo, ale widzę światełko w tunelu. 


sobota, 7 lipca 2012

Korale

wydziergane między jednym a drugim sprzątaniem) Wymyśliłam, że muszą być kolorowe na lato, bo tak właśnie wypada.


czwartek, 5 lipca 2012

Dzień 4

u Was tylko kolczyki, koraliki, kwiatuszki... mogę sobie cichutko pozazdraszczać, bo do 16 muszę znikać z domu, wracam i ufff! dzisiaj walczyłam po szlifowaniu ścian- kto miał to w domu wie o czym mówię:( Nie narzekam, bo praca idzie bardzo zgodnie z planem i jest szansa na dotrzymanie terminu bardzo realna- hurrrrra:) Dziś kafle na ścianie, jutro zobaczymy co dzień przyniesie?


poniedziałek, 2 lipca 2012

Grubaska

skoro miałam dwa wzory to zaczęłam od tej grubszej laluni, żeby wypróbować jak mi wyjdzie? Nie jest to szczyt marzeń, ale myślę, że dorobię skrzydełka i dam w prezencie fance aniołków na zbliżające się urodzinki. Pierwszy egzemplarz, ale mam nadzieję, że będą jeszcze kolejne, a to dzięki "ukradzionej" książce Czarownicy http://www.papierkowo.com/ która ma do mnie słabość i pożyczyła na trochę. Zresztą oceńcie same!


niedziela, 1 lipca 2012

Ruina

bo jak inaczej nazwać to co aktualnie mam w chałupie. Gdyby się temu przyjrzeć to obrazek rodem z okresu powojennego i to tuż po udanej walce. Wklejam go, ponieważ za około 2-3 tygodnie mam nadzieję pokazać zupełnie co innego i póki co optymizm mnie nie opuszcza:)/ o naiwności ludzka/.



Jest tak pusto nie dlatego, że mam duże przestrzenie tylko dlatego, że reszta pomieszczeń jest zawalona pod sam sufit:( Raz kozie śmierć!!!
 A do tego ładny bukiecić dla mojego 7- letniego przyjaciela, który ponad wszystko uwielbia lizaki i właśnie obchodził imieninki.