niedziela, 30 listopada 2014

Stare- nowe

Tym razem nowy napis na starej skrzynce. Pomyślała, że skoro mam miejsce to czemu nie wkleić czegoś- jak widzicie ćwiczenia czynią mistrza więc ćwiczę ostro:)



czwartek, 27 listopada 2014

Leśny mech

Wiem, że to nie jest blog kulinarny, bo do kury domowej mi daleko, ale jak nie pochwalić takiego ciasta, które czekało na nas w domu tak zupełnie bez okazji:) W roli kucharza wystąpił Maciuś- mąż mojej siostrzenicy- taką miał impresję chłopak. Ja byłam zachwycona wyglądem, a potem zdziwiona, że tak super smakuje bo jednym ze składników jest szpinak nadający wszystkiemu kolorek. Polecam serdecznie.


Tadam zrobiłam i wyglądało tak samo, ale u mnie jakieś takie bardziej zakalcowate- widać kuchnia to nie moje królestwo:( a szkoda.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Karteczka

Tym razem była wyjątkowa okazja, bo moje dziecię się obroniło i oczywiście musiałam gdzieś wpisać życzenia:) Jestem z niego bardzo dumna i powstała więc karteczka okazjonalna


środa, 19 listopada 2014

Sobotnie robótki

Miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu Kwiatu Dolnośląskiego, bo akurat zaczepiłam o Wrocław. Oczywiście wszystko było śliczne i kolorowe, ale ja zatrzymałam się przy stanowisku malowania na jedwabiu, bo w Kraku się na to nie załapałam. Wiele osób dołączało do wykonania apaszki i niestety nie mnie się trafił efekt końcowy:( w szkoda, bo śliczna była. Na otarcie łez zabrałam do domu mały fragment, który samodzielnie wykonałam od początku do końca i pewnie będzie z tego śliczna karteczka. Tak powstawała apaszka









 A to moje maleństwo




niedziela, 16 listopada 2014

Zajawka świąteczna

Nie mam pomysłu w tym roku na ozdoby świąteczne, w sieci też jakaś mizeria z nowościami, czekam co koleżanki blogerki wymyślą, a w tzw międzyczasie oglądając film zrobiłam parę maleństw- na symboliczny prezent mikołajkowy będzie jak wraz:)


wtorek, 11 listopada 2014

Wstążeczki




 Tym razem obrus na ławę w dwóch różnych ujęciach, choć tak naprawdę obydwa dalekie od rzeczywistości. Tylko jeden krótki bok jest widoczny w realu dlatego też element wyszywany skoncentrowałam na tej części. Mam nadzieję, że prezent zostanie zaakceptowany przez właścicielkę:) pozdrawiam serdecznie zaglądających- papatki

niedziela, 9 listopada 2014

Śpiewnik

Tym razem padło na śpiewnik, który miał być wydrukowany dokładnie dla jednej osoby. Są w nim piosenki znane i lubiane z możliwością dołożenia w każdej chwili kolejnych kartek bez żadnego problemu. Zobaczymy, czy spełni swoje zadanie? :)




Mnie najbardziej podoba się sentencja z tyłu na okładce:)

poniedziałek, 3 listopada 2014

Jesiennie

Wracając z cmentarza spojrzałam na pięknie wybarwione listki i nie mogłam się oprzeć. Wykręciłam z nik kwiatki i od razu wskoczyły do osłonki, która akurat okazała się pusta, bo różyczki doniczkowe nie dały rady:( Jak wyschną trochę to je spryskam lakierem, żeby się ładnie prezentowały. Mam nadzieję, że jesień będzie jeszcze długo piękna i kolorowa.



Zostałam ostatnio nominowana w zabawie u Ani Parszewskiej http://decupogodzinach.blogspot.com postanowiłam przyjąć nominację odpowiadając na kilka pytań. Jak się zmobilizuję to zmontuję ciąg dalszy u siebie.

 

1. Twój ulubiony kolor i dlaczego?
czerwony, bo jest agresywny
2. Twoja największa zaleta?
hmmm ... cenię przyjaźń
3. Twoja największa wada?
punktualność i terminowość, co może męczyć otoczenie
4. Ulubiona pora dnia i dlaczego?
wieczór kiedy już nic nie muszę
5. Film w kinie czy na kanapie w domu?
na kanapie
6. Czego najbardziej się boisz?
stracić zaufanie kogoś ważnego dla mnie
7. Co sprawia Ci największą radość?
spotkanie z przyjaciółmi
8. Jesteś śpiochem czy rannym ptaszkiem?
coraz bardziej rannym ptaszkiem
9. Pies czy kot?
niekoniecznie cokolwiek z tego
10. Kawa czy herbata?
w towarzystwie kawa, samotnie herbata
11. Rozważna czy romantyczna?
zdecydowanie romantyczna

Pozdrawiam wszystkich zaglądających bardzo serdecznie:)



sobota, 1 listopada 2014

Znowu napisek

Jak widzicie przemalowuję co mi w ręce wpadnie. Tym razem opakowanie po ferrero roche, bo takie niepotrzebne stało. Niestety na nierównościach po krakach łapie tak sobie i lepiej byłoby jednak poszukać skrawka gładkiej powierzchni. Uff ćwiczenia czynią mistrza.


 I ja mistrzyni drugiego planu:)