piątek, 2 maja 2014

Karteczki

Okazało się, że potrzebuję karteczki do wręczenia jeszcze przed wjazdem więc wzięłam się do roboty i takie właśnie wyszły. Wykorzystałam swój nowy "dostanięty brulion od zajączka, który jest śliczny i na szczęście gruby:)



6 komentarzy:

  1. takie robione samemu są najcenniejsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale śliczna! Wspaniała kartka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo udana praca!
    Pozdrawiam majowo

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu karteczki sliczniutkie , bu... a mnie zajączek nic nie przynósł, chyba sobie nie zasłużyłam W Zakopanem lało, wiało i sypało sniegiem a powrót zają nam 8 godz. Ale co tam byłam na Polanie Chochołowskiej, na Krzeptówkach w Sanktuarium , na Kalatówkach i na Hali Kondratowej. Pozdrawiam i niech nastanie majowe ciepełko !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to widzę, że na pogodę też sobie nie zasłużyłaś?:( Tutaj na szczęście nie sprawdziły się prognozy i było zupełnie do przyjęcia. Córka mi mówiła, że Zakopianka faktycznie stała. Pozdrawiam już dzisiaj całkiem cieplutko:)

      Usuń