poniedziałek, 28 marca 2016

Kroszonki

Jestem juz ostatnią osobą w rodzinie,  która robi kroszonki. Cała reszta twierdzi, że pochodzi z malozdolnej rodziny ;-) Wydziergalam 4 sztuki.





5 komentarzy:

  1. Jakie śliczne!! Piękne pisanki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu widzę że zdrapanie wychodzi Ci wyśmienicie. U mnie drapania nie było, bo i talentu do tego nie mam :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Twoje jaj, bo ja nie mam ani talentu do drapania ani chęci:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie kochana, no ale Ty jesteś uzdolniona! Ja, wstyd sie przyznać, zamoczyłam jajka w farbkach z marketu :( klęska totalna. A przecież też kiedyś farbowaliśmy jajka w łupinach cebuli i drapaliśmy. Twoje drapanki są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szacun, są boskie a tak przy okazji Aniu zapraszam do siebie na candy, B&W
    esophieszyje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń