środa, 16 listopada 2016

Całe wieki

Dokładnie tyle minęło od kiedy coś wrzucałam. Zmobilizowała mnie jedna sympatyczna osoba, która chciała coś pooglądać a niekoniecznie jej po drodze przez KK :) Mówisz i masz!

To ostatnie wianki niekoniecznie świąteczne




Do tego jeszcze odrobina "garcolepnictwa"







- czyli tego co uwielbiam robić w środę !!!
Mogę się bawić gliną dowolnie, ale i tak najbardziej lubię robić garnki :)
Pozdrawiam jeżeli ktoś jeszcze tu zagląda.



6 komentarzy:

  1. Aniu pewnie odkurzałaś pajęczyny dobrych kilka godzin :-)
    Świetne są te wianuszki, Serduszka z guziczkiem bardzo mi się spodobały. A to garcolepnictwo daje świetne efekty. Ten talerzyk z listkami jest przepiękny!!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, co fajniejsze - czy wyroby z gliny, czy wianki. Wszystko super! Fajnie, że wróciłaś :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. nareszcie coś nowego i nareszcie jesteś, wianki boskie, lepionki też :-) pozdrawiam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje wianki to istna poezja. Przecudne są!

    OdpowiedzUsuń
  5. zagląda..zagląda...
    Ja tez mam w planie serię:"wiła wianki", a Twoje zainspirowały mnie oczywiście:)
    Z roku na rok odnosze wrażenie, ze mam tyle w głowie, a bloga tez zaniedbuję...ach:)
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne wianki uwiłaś - oryginalne :):)

    OdpowiedzUsuń