Pod choinkę dostałam od mego dziecięcia pastele do tkanin, więc koniecznie musiałam spróbować jak to działa? Nie porwałam się rozsądnie na koszulkę, bo "ciągnąca" i trzeba mieć wprawę więc przy okazji pyknęłam torbę na zakupy/ oczywiście cztery, bo jednej się nie opłaca :)/
Pierwsza próba za mną i faktycznie fajnie to działa więc na pewno reszta też się załapie.
Pozdrawiam i niech Nowy Rok przyniesie mnóstwo inspiracji i chęci :)
Energia Cię roznosi, aż miło popatrzeć :o)
OdpowiedzUsuńSuper ten futerał! Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem jakaś niekumata, na jaki pulpit ten futerał???
OdpowiedzUsuńNo w sumie nie ważne , ale fajne to wyszło. Pastele do tkanin - dla mnie nowość i raczej mi się nie przydadzą bo malować nie umiem . Ale Tobie Aniu bardzo fajnie wyszło na tej torbie.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku
Och, pastele do tkanin, wspaniała sprawa, uwielbiam malować na tkaninach. Szczęśliwego Nowego Roku kochana, spełnienia wszystkich marzeń i wielu, wielu ciekawych pomysłów do realizacji :)
OdpowiedzUsuńAniu szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuń