wtorek, 25 października 2011

Szydełkomania





ogarnęła moją Mamuśkę całe wieki temu i mam okazję zaprezentować niewielką część jej twórczości. Na mnie jakoś to nie "przeszło" więc daleko trzymam się od tej dziedziny- i tak nie dogonię mistrza:(  Na jarmarku domowym można się na coś zapisać/będą detale.



A to przykład grzybobrania bez wychodzenia do lasu. Jeżeli ktoś ma ochotę na takiego zapolować, żeby potem mógł zadyndać np. na choince to zapraszam- ODBIÓR TYLKO OSOBISTY:)

4 komentarze:

  1. o matko kochana jakie cudowności, no te grzybki są przecudne, o matko kochana jakie piekne, a aniołki po prosu cudowne, ale zdolne kobiety z Was - wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  2. zgodnie z obietnicą...grzybki pojadą na Twoją choinkę:)znaczy ile wejdzie do koperty

    OdpowiedzUsuń
  3. jenyyy... będę miała piękne święta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ano poszły jak nic:)ja jestem "miętka" w stosunku do przyjaciół-taki mam defekt

    OdpowiedzUsuń