środa, 15 lutego 2012

Hiacynt

który tak mi się spodobał u Iwonki, że MUSIAŁAM sobie też takiego zrobić. Mam przynajmniej gwarancję, że nie zamarznie zanim go doniosę do domu ze sklepu.

7 komentarzy:

  1. Cudny Ci wyszedł! zachęcam do zabawy z bibułą:)
    miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. P.S. Kiedy dodaję komentarz na Twoim blogu, pojawia się weryfikacja obrazkowa, to dość uciążliwe, bo trzeba wpisywać skomplikowane wyrazy. To jest ustawienie domyślne, ale można je wyłączyć: Zakładka: Ustawienia, poniżej: zakładka Komentarze, i na dole strony "Pokazać weryfikację obrazkową dla komentarzy?"

    OdpowiedzUsuń
  3. ok Guru- Mówisz i masz:) mam taką nadzieję:) pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wygląda, jak żywy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki za motywację do dalszego dłubania- pozdrawiam zamornik

    OdpowiedzUsuń
  6. No piękny, a na dodatek nie uschnie:) Też lubię kwiaty z bibuły:)

    OdpowiedzUsuń