czwartek, 9 lutego 2012

Walentynkowo

postanowiłam "zdziergać"  parę serduszek skoro już dobry człowiek wydrukował mi na "laseróweczce". Jest to dużo prostsze od transferów, bezwonne i efekt natychmiastowy.  Mam nadzieję, że może się komuś spodobają:)

Moja miłość do Paryża jest wielka dlatego motyw bardzo odpowiedni. Pewnie dołożę wstążeczki jak się zepnę bardzo.

1 komentarz: