Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie zajmowałam się łańcuszkami, ale skoro dostałam od Czarownicy zawieszkę z nutką to nie było wyboru- musiałam spróbować. Pewne niefachowo, ale nie trzymajmy się stereotypów- mnie się podoba:)
Pozdrawiam "lukających"- zwłaszcza tych, którzy zostawiają ślad, bo miło jest coś fajnego przeczytać!
lubię do Ciebie lukać ;)
OdpowiedzUsuńFajna landrynkowa bransoletka!
witaj mistrzyni najszybszych komentarzy. Jak wrzucę coś przed oglądaniem blogów to zanim skończę..Ty już zdążyłaś być!!! chyba powinnam ustanowić nagrodę w tej kategorii- jak nic!!!pozdrówka i gdzie te koraliki Twoje??? pytam grzecznie.
OdpowiedzUsuńa ja to nie wiem, czy cos fajnego piszę, ale zawsze to jakiś wpis! Zamorniku- czego ty jeszcze nie próbowałaś?????
OdpowiedzUsuńsłodka ta bransoletka Ci wyszła♥
hmm pewnie jest parę rzeczy, których kompletnie nie potrafię np ładnej makramy:( filcowania na sucho...i jeszcze wiele wiele innych ślicznych rzeczy, których zazdroszczę okrutnie/nie zapominam o śmieciowych gadżetach, bo jakieś takie kulawe wychodzą/. Dzięki za komentarze, zawsze są mile widziane, bo ja towarzyski człowiek jestem:):):) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna.
OdpowiedzUsuńjakie urodziny. Przecież ja nie mam żadnych urodzin. Mój blog miał drugie urodziny ale to jakoś dawno w czerwcu.
Pozdrawiam.
ok ok mam wakacje więc nie czepiamy się szczegółów, ale ja i tak dobrze Ci życzę więc mam nadzieję, że nadmiar szczęścia nie szkodzi ani zdrowiu ani urodzie:)?
UsuńLukajacy z radością zaglądają i się zachwycają!!!
OdpowiedzUsuńa pięknie zapraszam- pozdrówka
Usuń