wtorek, 4 września 2012

Lekcja szycia

Nie ma to jak trafić na zdolną uczennicę. Przyszła do mnie Ola/ ledwie pełnoletnia/ zapytała o co chodzi w trym szyciu i dlaczego maszyna tak się spieszy, a potem do dzieła. Postanowiła uszyć kosmetyczkę dla swojej przyjaciółki w prezencie i zrobiła!!! Wyszła niedawno z gotowcem cała happy:):):) To się nazywa talent!


9 komentarzy:

  1. Fajna:) A jeśli to pierwsze szycia to faktycznie ma dziewczyna talent:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę nie miała pojęcia w którą stron nitkę zaczepić:)

      Usuń
  2. kurcze, ja też potrzebuję takiej super nauczycielki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry nauczyciel, to i uczennica się okazuje zdolną być :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez wrodzoną skromność nie skomentuję tego:)buziaki

      Usuń
  4. Świetna! Ja w życiu bym nie zrobiła takiej za pierwszym razem. A tu proszę - pierwsze podejście i od razu taka śliczna kosmetyczka :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Też bym tak chciała, a boję się maszyny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze strachem należy walczyć odważnie:) Polecam gorąco!!!

      Usuń