niedziela, 2 grudnia 2012

Kwiatkowo i wiankowo

Tym razem poszłyśmy w ADWENT. Najpierw kwiatuszki, a później już tylko nieograniczona fantazja jeżeli chodzi o wianki. 21.00 zaskoczyła nas jak zwykle, kiedy się tworzy jakieś kompozycje. Nie wszystko do jechało ze mną do domu:), ale zabawa była super.



I Atlas podtrzymujący pracę/ ciężka była, ale dała radę:)







Nie mam pewności co do kwiatów na stelażu metalowym, ale wszystkie były podobne wiec sorki, jak to był któryś obok:)

12 komentarzy:

  1. Prześliczne są te kompozycje!
    Najbardziej podoba mi się użycie cytryn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci, że lepiej wyglądają te które sama wysuszyłam na kaloryferze niż te kupowane:)

      Usuń
  2. piękne te adwentowe wianki :)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Praca atlasu ciężka, zaiste, ale nie od dziś wiadomo, że sztuka zawsze ponosi ofiary ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne wianki, ja też planuję zrobić sobie taki. Wiem, że wyjdę teraz na ignorantkę ale możesz mi napisać jak się nazywa ta przyprawa w kształcie gwiazdeczek (to na pomarańczkach)? Nie wiem o co pytać w sklepie:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście ANYŻ! polecam kaufland bo maja tam susz egzotyczny i wtedy jest dużo taniej niż na stoisku z jadalnymi- cynamon 3.9 anyż 5.9 całkiem spore paczki- powodzenia!!!

      Usuń
    2. Dzięki wielkie! Co ja się nad tym nagłowiłam:)

      Usuń