Najbardziej cieszą mnie prezenty trafione, a jak się jeszcze okaże, że to niespodzianka to podwójnie:) Jakież było moje zdziwienie wczoraj gdy otworzyła skrzynkę wieczorem wracając z pracy styrana jak koń po rodeo??? Patrzę, a tu koperta z cosiem. Oczywiście, że nie wytrzymałam do 3 piętra tylko od razu musiałam zajrzeć co tam jest- CUDA! Ala z
http://domzmozaikami.blogspot.com/ postanowiła zrobić mi niespodziankę- dzięki piękne za wszystko! Tym bardziej, że jak wszem wiadomo wężyki koralikowe są dla mnie magią tajemną.
I JAK TU NIE POWIEDZIEĆ, ŻE ŻYCIE JEST PIĘKNE???
Od tygodnia powinnam zmienić nazwę blogu np. na NA BUDOWIE:( Panowie z młotami szaleją po klatce i ryją wszystko co jest z wiązane z wymianą instalacji elektrycznej- oszaleć można!!!!!! O Kurzu nie wspomnę, bo mi się nóż w kieszeni otwiera:(
Ale cudowności! Bransoletka jest boska. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana :o)
OdpowiedzUsuńSuper prezent!!! Piękna!
OdpowiedzUsuńpiękny prezent pewnie że życie jest piękne :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MOJA DROGA co te dzieci tam z Tobą wyprawiają w szkole, że taka styrana wracasz???:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna nie chcesz wiedzieć, nie pytaj:( Dni otwarte, dni zamknięte....wrrrrrrr!!!
Usuń