To impreza, która już po raz 16 odbyła się w KK. Ludzie mają niesamowite pomysły jeżeli chodzi o budowanie czegoś, co kula się przez dwa dni po wodzie. Ja podziwiam, ale nie zazdroszczę, bo na taki "jaskiniowy" spływ to za stara i za wygodna jestem:)
Na tym grillu naprawdę smażyły się kiełbaski
Pan wyglądał jak Asterix i brzuch nawet miał oryginalny
A to był Ludojadek i na dole rekiny miały w pyskach odgryzione ręce
faktycznie niesamowite pomysły ludziska mają :-)
OdpowiedzUsuńBo wyobraźnia to jest to:)
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuń