niedziela, 19 lipca 2015

Żyję, żyję....

tylko niby Wi Fi co to miało być nad morzem jakoś niekoniecznie dobiegało do mojego kompa więc i odezwać się nie mogłam za bardzo. Parę fotek na dowód, że byłam i widziałam :)





 I jeszcze oczywiście Zośka, bo my podróżujemy na dłużej zwykle w duecie :)



A to przed naszym wejściem w Trzęsaczu- willa Olivia- przesympatyczna właścicielka i doskonałe warunki pobytu- polecam gorąco :):):)

5 komentarzy:

  1. Aniu cudne fotki , wyglądasz rewelacyjni , usmiechnięta i wypoczęta :-) Troche zazdraszczę
    Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  2. jak urlopowo się zrobiło, widzę że jeszcze trochę ściany kościoła zostało, ostatnio widziałam go w 1984 :-))))))pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super fotki:) Nie ma to jak wspomnienia z wakacji..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz bombowe wakacje! Wypoczywaj i wracaj do nas. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń