Wiem, że się chwalę, ale ..... jak człowiek idzie na "żywca" to baaardzo się cieszy mając farcika. Póki co wszystko poszło gładko, a wachlarz mi się osobiście podoba, choć nigdy nie widziałam panny młodej z wachlarzem zamiast bukietu- co ja tam widziałam?:) Zresztą pomysł nie był mój tylko narzucony z góry. Szkoda, że szczęście nie trwa wiecznie, bo za tydzień znowu 2 dni egzaminów, ale 75%...to już prędzej w totka trafię:(
Oczywiście po więcej zapraszam na stronkę http://florystki2012.blogspot.com/
Na dobicie jeszcze wszystko co pozostało wylądowało na moim stole i prezentuje się tak
Pozdrawiam wszystkich życząc pięknego weekendu skoro nawet pogoda dopisała!!!
trzymam kciuki! wachlarz oryginalny, choć... ja chyba wole bardziej tradycyjne bukiety ślubne:-)))
OdpowiedzUsuńWachlarz niezwykle pomysłowy. Podoba mi się! Trzymam kciuki za Twoje egzaminy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń3mam kciuki :)
OdpowiedzUsuńwachlarz fajny :))
będę trzymać kciuki ale na pewno zdasz na 5!:) wachlarz bardzo orginalny i cudny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki Gwiazdy za olbrzymią wiarę:) Jeżeli chodzi o wachlarz, to ja nigdy nie widziałam na żywca takiego pomysłu, ale w sieci jest sporo- widać ktoś takie lubi- pozdrawiam serdecznie i do zobka w Kraku!!!/ znaczy z Anią to wątpliwie, bo może daleko niestety:)
OdpowiedzUsuńWachlarz bardzo oryginalny.
OdpowiedzUsuńKażde pokolenie ma swoje pomysły, priorytety i zachciewajki.
Ja do ślubu preferuję kwiaty w bukiecie, ale może na ...-dziestą rocznicę ślubu pozwolę sobie taki wachlarz zrobić:)))
Wachlarz jest przepiękny. Świetny pomysł i cudne wykonanie:)
OdpowiedzUsuń