Tym razem obrus na ławę w dwóch różnych ujęciach, choć tak naprawdę obydwa dalekie od rzeczywistości. Tylko jeden krótki bok jest widoczny w realu dlatego też element wyszywany skoncentrowałam na tej części. Mam nadzieję, że prezent zostanie zaakceptowany przez właścicielkę:) pozdrawiam serdecznie zaglądających- papatki
Aniu jest cudowny, przepiekny i normalnie siedze i patrze z rozdziawiona gębą :-))
OdpowiedzUsuńCudnie Ci te wstążeczki wychodzą !!!
Pozdrawiam
specjalnie dla Ciebie wrzucam duuuże fotki i tylko mam nadzieję, że się w miarę szybko stronka otwiera- pozdrawiam
UsuńWspaniale wygląda! Tylko tak się zastanawiam, co z konserwacją obrusa - pranie, prasowanie? Próbowałaś? Chyba bym się wściekła, gdyby ktoś mi zapaćkał takie cudeńko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlu wstążeczkom nie powinno nic być, a tkanina jest taka, że niewiele się gniecie więc i prasowanie powinno pójść spoko. Z barszczykiem nie próbowałam to prawda, ale może jakoś będzie?:) pozdrawiam serdecznie
UsuńGenialne :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńOj straszne braki mam w przeglądzie Twojego talentu i zdolnych rąk, bo od tej strony jeszcze Cię nie znałam. Pozdrawiam Beata (makramka)
OdpowiedzUsuńwitaj Beatko- jakaś zmiana bloga, dobrze, że się podpisałaś- pozdrawiam
UsuńŚwietny pomysł z tym wstążeczkowym ogrodem:)
OdpowiedzUsuńNo klasa, widzę, że wprawiasz się i ćwiczysz zawzięcie w tej technice. Brawka!!!
OdpowiedzUsuńjeny... cudo! Piękny obrus, piękny :) pozdrówki
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem. Wygląda to świetnie!
OdpowiedzUsuńPiękny! nie wiedziałam, że wstążkami można tak ciekawie obrus ozdobić :)
OdpowiedzUsuńno nie mogę się napatrzeć, wygląda to pięknie!!!
OdpowiedzUsuńAniu, bombowy jest! Super! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://misielaleikorale.blogspot.com
Pięknie wyszło! :)
OdpowiedzUsuńAniu, prześliczny..cudnie wyszedł:)
OdpowiedzUsuń