czwartek, 12 marca 2015

Znowu w kurniku

Tak jak powiedziałam, musiałam sobie dorobić pasiaste kuraki, a przy okazji jeszcze dodziergałam kolejne skoro maszyna już wyciągnięta z czeluści.




Może uda się, żeby ze dwie zostały u mnie- zobaczymy :)

11 komentarzy:

  1. całe stado już masz, jeszcze trochę i zaczną jajka wielkanocne znosić :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taką mam nadzieję, tyle, że wychodzą z kurnika w tempie zastraszającym i zastanawiam się czy jakaś zostanie do świąt na miejscu :) pozdrawiam serdecznie papa

      Usuń
  2. No kurczaki jedyne w swoim rodzaju i ... Zamornikowym gatunku :o) Świetne !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczaki są super! Naprawdę wspaniałe je szyjesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale u Ciebie kolorowy kurniczek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuraki sa świetne !! To nie ma sie co dziwic , że wychodzą w świat :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurnik na klucz, a przez okno może nie zwieją i coś Ci tam zostanie.
    To co ciekawe to sama wiem jak szybko z domu ucieka.
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne te Twoje kurki. Też planuje uszyć podobne ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Te marynarskie kurki są świetne. Wszystkie są, ale te najbardziej :) Mam sentyment do marynarzy, ale cicho-sza!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń