Tym razem ciąg dalszy wariacji na temat...bo byłam na L-4. Zrobiłam takie dziwne pisanki, ale kto mi zabroni skoro z nudów coś muszę :)
Przy okazji powstał fartuszek dla mojego małego przyjaciela- mam nadzieję, że dość męski ?
I do tego jeszcze dorzucę komplet lego, który okrężną drogą przywędrował do mnie z Wrocka - dzięki Aguś.
Kwiatowe pisanki są śliczne i bardzo oryginalne. Fartuszek moim zdaniem jest męski i na pewno się spodoba. A co do magnezu, to ja kawy nie pijam, rodzice mi zbierają i koleżanki z pokoju nauczycielskiego.
OdpowiedzUsuńAniu fajne te psanki z L4 , ciekawam co tez ja wmodze na moim ? z nudów pewnie dziwne rzeczy powstaną. Fartuszek dla młodego kucharza bardzo fajny,
OdpowiedzUsuńAniu w mojej poczcie nic nie było , możesz raz jeszcze wysłać
iwanna@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie
ok rozumiem, na długie wiosenne dni szukasz sensownego zajęcia- spoko wodza zaraz zeskanuję i wyślę:) pozdrawiam i jakby co to dzwoń :)
UsuńBardzo fajne te kwieciste pisanki... świetna dekoracja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)