poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Wiklina

Żeby nikt nie pomyślał, że zostawiam robotę nieskończoną to prezentuję kamasza nawet w farbie/ dzięki synowi sprayem poszło jak z płatka:)/ Przed wręczeniem pewnie nabierze jeszcze szlifu, ale póki co czeka na okazję.
Tutaj nawet zasznurowany, ale to jeszcze nie koniec:)


8 komentarzy:

  1. i z wikliny umiesz wyplatać?, bucik ekstra,

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrzę na listę blogów i widzę buta. But? No to zobaczymy, co tam Grodzia nowego stworzyła. Troszkę się zdziwiłam jak ujrzałam buta nie na tym blogu, co oczekiwałam :)
    Śliczny :)

    PS. Przesyłka poleciała do Ciebie wczoraj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz, licencję na buta ma nie tylko Grodzia jak się okazuje, ale faktycznie u niej w altance zrobiłam większość łamiąc przy okazji nie swoje nożyczki- po co wyważać otwarte drzwi skoro Ona już to wie:)? Muszę jeszcze wianki pokręcić, bo mi się spodobało we Wrocku. Na pocztę poczekam cierpliwie- DZIĘKI!

      Usuń
  3. Bombowy! Świetnie się prezentuje. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. profesjonalny trep!!! estetycznie wychodzi Ci ta wiklina

    OdpowiedzUsuń