sobota, 23 lutego 2013

Torba

Wiem wiem nic dziwnego, ale tym razem była szyta od razu z przeznaczeniem...znaczy koleżance tak się spodobała moja, że nie miałam sumienia jej odmawiać i uszyłam już naprawdę z tego co zostało- kolejnej sztruksowej mysiej nie będzie:) Kwiatki wybierała właścicielka.



 Musiała być jak największa więc poszłam po całości i mam nadzieję, że podręczne zakupy spokojnie się do niej zmieszczą. Jakoś praca mi dziwnie czas zabiera, a pomysłów sporo:( Nic to, czas jakąś organizacje zrobić czy jak??? Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających.

11 komentarzy:

  1. no pięknie poszłaś po całości!:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł na torebkę a wnętrze ma fajne kolorki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna! i dobrze że na zamek, to nic nie zginie. z czasem to rzeczywiście względnie, najwazniejsze że pomysły są, no i chęci!

    OdpowiedzUsuń
  4. super torba i nawet pół sklepu się zmieści :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo praktyczne i pomysłowe te Twoje utorbienia. Muszę też coś zmajstrować. Dziś inspiruję się.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super torba! Bardzo mi się wnętrze podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prócz bogatego wnętrza torba ma wiele do powiedzenia :)

    OdpowiedzUsuń