wtorek, 12 lutego 2013

Zameczki

Nie mam szans dogonić mistrza http://zamkowagaleria.blogspot.com/ ale nikt mi nie zabroni pobawić się w tzw wolnym czasie. Tym razem trafiło się niebieskie oczko więc i cała reszta do niego powstała. Niewielkich rozmiarów więc myślę, że znajdzie zastosowanie. Będzie to jedna z nagród w konkursie Walentynkowym u Małopolanek. Pozdrawiam serdecznie odwiedzających i komentujących!!!

9 komentarzy:

  1. Śliczny.Od dawna podobają mi się takie prace...więc pewnie i ja na wiosnę spróbuję nowych wyzwań...zameczkowych;-)))
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj bardzo gustowny zawijasek... ciekawe "nałożenie" zamków na siebie. Trochę obawiałam się i jakoś nigdy nie spróbowałam, a tu proszę - bardzo ciekawy efekt.
    Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Do mistrza tergo gatunku pewnie nigdy nie dojdę, ale tak to jest jak człowiek łapie 10 srok za ogon:)Jakaś taka mało stabilna jestem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny:-)) I w pięknym kolorze:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech trzeba będzie zintensyfikować swoje modlitwy w sprawie wygrania przez mnie Walentynkowego Wyzwania u Małopolanek - bo widzę że naprawdę warto :o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie słodkie ślimaczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ^^ Taka techniczna, błyszcząca. Tylko brakuje tej dyskotekowej migoczącej kuli^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widac ja taka mniej rozrywkowa jestem czy jak?:)

      Usuń