Czas na zajęcie się pastylkami perłowymi, które są dość urokliwe, a do tej pory czekały cierpliwie w pudle. Udało się większość przewlec przez sztyfty metalowe i oto co powstało:)
A na dodatek wieża, która na pewno właścicielce sprawi radość, bo kocha Francję i wszystko co jest francuskie:):):)
No pięknie na zimowo jak śnieżki ;))))
OdpowiedzUsuńBardzo ładna biżuretia
OdpowiedzUsuńsuper - nowa właścicielka wieży na pewno będzie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny biżutek. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńEfektowny komplet! Pewnie ciężko było z mocowaniem tak dużych pastylek. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńakurat zadziwiająco dobrze- na zwykłe szpilki do biżu szło jak po maśle! Pozdrawiam
Usuńsuper to wyszło!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWieżyczka fajowa:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły:)
OdpowiedzUsuń