czwartek, 2 kwietnia 2015

Pisane jajka

Póki co metoda wychodzi mi raczej średenio, ale nie zniechęcam się i drugi rok z rzędu coś tam usiłuję wykombinować. Pierwsze w wywarze z łusek cebuli, a kolejne w tradycyjnych farbkach do malowania jaj.



8 komentarzy:

  1. Super! Jak dla mnie te w cebuli barwione - naturalnie ;-)
    Pozdrawiam i podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  2. mam wielki sentyment do tego typu pisanek- sama kiedyś się tym woskiem bawiłam, ale w tym roku zrobiłam tylko dwa- wyszły średnio- tzn. moje umiejętności zawiodły- trudna technika! Tobie wyszły naprawdę piękne!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu sa świetne, zwłaszcza te cebulowe, i nie wiem czemu nie jestes z nich zadowoona ?? Mnie się bardzo podobają.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super te pisanki malowanki mnie by na pewno ręka drżała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cuda. Jaja są przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu wesołych Świąt. Twoje pisanki są cudne. Ja w tym roku, wstyd się przyznać, nie mam jajek pisanych. Jakoś tak wyszło. Buziaki świąteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też zawsze lubiłam te w cebuli gotowane! Śliczne:)

    OdpowiedzUsuń