Tym razem pewnie zauważycie, że się lekutko rozpędziłam z tkaniną, ale jak się kupuje 4 zasłony to.... chwilo trwaj:). Wzięłam parę szmatek jeansowych, bo się plątały po chałupie i przepikowałam kwiatki- jedno popołudnie i od razu frajda. Zostało jeszcze sporo więc muszę pomyśleć co z tym zrobić dalej?:)
Pozdrawiam zaglądających
Przód
Tył
śliczny jest i pięknie uszyty! :)
OdpowiedzUsuńTorbiszon bombastyczny!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny torbiszonek :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że torebki, kosmetyczki to Twoja kolejna specjalność po kwiatowych dekoracjach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajna torba. I chyba sporo mieści?
OdpowiedzUsuńKolejna świetna torba w Twoim wykonaniu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTe torbiszonki super Ci wychodzą, piękna jest:)
OdpowiedzUsuń