Tym razem wzięłam do ręki zielone kamyki i tak oto powstał komplet w takiej tonacji. Ja w przeciwieństwie do mojej osobistej siostry bardzo lubię ten kolor:) Do kamieni dorzuciłam koraliki, za które zostałam publicznie wyśmiana przy rozpakowaniu paczki:( Widać wcale tak źle się nie prezentują!
A do tego jeszcze coś w brązach:)
Wyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuńdzięki, właśnie od Ciebie wróciłam to się nazywa intuicja!!!
OdpowiedzUsuńmi też się bardzo podoba ten kolorek! Pozdrowienia z zasypanej Kamionnej:))
OdpowiedzUsuńu mnie 2 mm na trawie się bieli:)
UsuńSutaszki urocze.
OdpowiedzUsuńTylko Kochane co Wy tak niedzielnym świtem podróżujecie po blogach?
Podziwiam ranne ptaszki:))
Jak wiesz Alinko ... ja mam czas i gmeram kiedy mi się podoba:) ale mam durnowato ustawiony zegarek tak jak Ala i dlatego wyszło, że o bladym świcie!!! na pasku na dole jest dobra godz. a w postach jak widzisz- pozdrawiam serdecznie
UsuńFajne biżutki - ten brązowy super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zdecydowanie wybrałabym tę zieleń :) gdyż jest w mim ulubionym odcieniu ,chociaż oba sutasze wykonane są pięknie :)
OdpowiedzUsuńświetne te zawijaski!
OdpowiedzUsuńa u mnie jeszcze nie jedna zmiana będzie , ta szafka to też nie wiem czy taka zostanie...:-))
pewna jestem, że zaraz coś poprzestawiasz i znowu się pogubię:(
UsuńMi też bardziej leży zieleń (tym bardziej, że planuję zrobić się na rudo)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńlubię te twoje zawijaski sutaszowe :)
OdpowiedzUsuńSuper:) Moje dwa ulubione kolory:)
OdpowiedzUsuńCudne kolorki:)
OdpowiedzUsuń