I tym razem Was zaskoczę, bo wianek wcale nie jest ze szmatek i skorupek. Padło na spinacze, które nabyłam drogą kupna w Biedronce:) Wiem, wie, gdzie się kończy fantazja, a zaczyna kicz??? Na mojej tablicy pojawił się wianek, bo to moja tablica i mogę sobie na niej wieszać co mi się podoba:)
Super kolorowy i zakręcony!
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać swoją kreatywnością i bardzo dobrze tak TRZYMAJ :) ,a wianek pomimo ,że z klamerek i tak jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńAniu super są te biedronkowe klamerki . Szkoda ze ja je przeczyłam w sklepie. A tablica jest Twoja i faktycznie nic nikomu do tego co na niej wisi , tym bardziej że obrazek wcale nie jest kiczowaty. Wiosenny i kolorowy . Życzę Ci udanego wiosennego weekendu.
OdpowiedzUsuńAle odjazdowy ten wianek:)
OdpowiedzUsuńale czadowy! Wspaniały ten wianek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjaki pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńKolory rule ! I to mi się podoba
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardo mi się podoba Twoja oryginalność : )
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Bardzo oryginalne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuń