sobota, 22 marca 2014

Dla odmiany

Jak już zaczęłam szarpać podkoszulki to mi się szkoda zrobiło takich długich kawałków bawełny i przy okazji wyszarpałam jeszcze jedne koraliki na szyję. Kiedyś się już nimi bawiłam i robi się je bardzo szybko. Do wianków wracam wraz z przypływem nowych materiałów. Trzyma kciuki za warsztaty dzisiejsze w Kraku i oczywiście fotorelację, bo na pewno jest suuuuper:)


9 komentarzy:

  1. z ust mi to wyjęłaś, Martuś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam "za czas" i za mnóstwo pomysłów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwsze dało mi państwo,a drugie to najczęściej gdzieś coś zobaczę i najwyżej przerobię:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie fajne te Twoje wianki!!! A naszyjnik- ekstra. jak "drzesz" bawełnę? Mnie się podobają takie bransoletki darte.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie każda koszulka daje radę, ale wystarczy naciąć z boku i koniecznie ciągniemy w poprzek koszulki wtedy się ładnie zwija na bokach. Pierwszy pasek często leci bokiem, ale następne już symetrycznie:) powodzenia!

      Usuń
  5. Taka odmianę to ja zrozumiem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No tak...czasem trzeba:) piękny jest:)

    OdpowiedzUsuń