Cokolwiek by to miało znaczyć zajęło nam pół dnia na zajęciach. Wygląda jak wygląda, a zabawa normalnie dla Kopciuszka. Ponoć jeden z pomysłów na bukiet ślubny, ale stwierdziłyśmy, że nikogo nie stać na zakupienie u nas takiego, bo roboty przy tym fura. Niech ktoś spróbuję skubać po jednym płatku goździka i szpilkować- pojmie o czym mówię:) Fotki po nocy, bo nie wiem jak długo takie cudo będzie wyglądać dobrze? Dowiedziałyśmy się, że broszka kwiatowa do tego prawie konieczna- czego to jeszcze człowiek nie wie?
Kurcze piękne to berło-a jaka musi być Królowa!
OdpowiedzUsuńpojęcia nie mam!:)
UsuńBerło iście królewskie:)
OdpowiedzUsuńno ładne wyszło :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyszło bardzo ładne:) to już sztuka dla sztuki:) bo i tak większość zamawia eustomy:)pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńPracochłonne ale wyszło świetnie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wyszło pięknie, choć moim zdaniem nie widać tego skubania pojedyńczych płatków... wiec moze to jednak sztuka dla sztuki? ale już wiesz jak!
OdpowiedzUsuńświetna kompozycja ;)
OdpowiedzUsuńmatko kochana - berło! :)
OdpowiedzUsuń